08/07/2023

Refleksje na temat trudności w nauce języka polskiego

Aktualności

Te proste rozważania, które zaproponowałem rozpowszechnić przede wszystkim wśród członków naszego „Kółka Kulturowego św. Jana Pawła II”, są wynikiem mojej krótkiej przygody z nauczaniem języka ojczystego św. Jana Pawła II, duchowego i kulturowego przewodnika naszego stowarzyszenia. Na jego bagaż językowy składało się opanowanie ośmiu języków, które znał doskonale. Okoliczność, która nie pozostawia wątpliwości co do braku barier w nauce języka obcego. W naszym stowarzyszeniu jest wielu młodych i nie tak młodych ludzi, którzy czują duże zainteresowanie i pociąg do języka słowiańskiego jako instrumentu przekazu kulturowego o niezrównanym znaczeniu w dzisiejszym świecie. Śpiew testuje pięciu laureatów Nagrody Nobla w dziedzinie literatury i poezji oraz wyjątkowe, aktualne znaczenie literatury polskiej. Biorąc pod uwagę jego znaczenie w nauce w ogóle. Ponieważ nie ulega wątpliwości, że język i kultura idą w parze, jak mówi angielskie przysłowie „język i kultura idą w parze”, a znajomość języka Kopernika otworzyłaby ciekawe spojrzenie na współczesną rzeczywistość z punktu widzenia świata słowiańskiego, które pozwoliłyby rzucić okiem na panoramę kulturową ogromnego bogactwa.

Po tym krótkim wstępnym wstępie przejdźmy do sedna: początkowa trudność polega na zajęciu się znajomością deklinacji, które nie istnieją w języku hiszpańskim, która wykorzystuje przyimki i przedimki do zbudowania składniowej struktury frazy lub zdania. Rzeczywiście, system deklinacyjny lub fleksyjny polega na dodaniu do niezmiennego rdzenia słowa serii zakończeń lub sufiksów, których znaczenie jest różnymi funkcjami składniowymi, jakie dane słowo pełni w zdaniu. Polacy, którzy uczą się naszego języka, mają tę samą trudność, gdy mają tendencję do pomijania przyimków i przedimków w praktyce językowej. Istotne jest zjawisko językowe, które powstało podczas narodzin języków neołacińskich po upadku Cesarstwa Rzymskiego w VII wieku naszej ery. W rzeczywistości, ponieważ wykształcona łacina, bardzo podupadła, była wyłącznym dziedzictwem klasy patrycjuszowskiej, po jej upadku język rozpoczął proces transformacji, który utrwalał się przez całe średniowiecze na terenach dawnego podboju rzymskiego. Transformacja ta polegała między innymi na eliminacji przyrostków deklinacyjnych i włączeniu przyimków, których celem było doprecyzowanie znaczeń, dając początek obecnym językom neołacińskim czy romańskim.

Zasadniczo nauka języka ma do dyspozycji trzy metody opanowania jedynej polskiej deklinacji, która ma siedem przypadków: mianownik, dopełniacz, celownik, biernik, instrumentalny, miejscownik i wołacz. Najstarsza metoda, która do początku XX wieku była praktycznie jedyną metodą nauki języków obcych, polegała na „lectio”, czyli tłumaczeniu tekstu przy pomocy słownika i gramatyki tego języka. ; analizowanie zdania i rekonstrukcja jego składni w znanym języku. Warunkiem sine qua non tej metody była wyczerpująca znajomość gramatyki i składni zdominowanego języka.

Później, wraz z narodzinami nieskończonej nowoczesności, podaję jako przykład podręczniki „Hurra” i „Krok po Kroku”, używane w naszej dziedzinie, gdzie za pomocą grafiki i ćwiczeń uczeń zostaje skonstatowany z poprawnym stosowaniem przyrostków i wreszcie ze względu na wysiłek zapamiętywania, który wymaga wykresu deklinacji, na którym przedstawiono trzy rodzaje: męski, żeński i nijaki, liczbę pojedynczą i mnogą, z odpowiadającymi im przyrostkami.

Opanowując deklinacje, w czasownikach nie byłoby większych trudności w opanowaniu trybów dokonanych i niedokonanych, jakie mają ich odpowiedniki w naszym języku.

Wreszcie, mogą wystąpić pewne trudności w wymowie, zwłaszcza w sybilantach, które są tak różne od tych, do których jesteśmy przyzwyczajeni. Nic, czego nie można pokonać dobrą praktyką.

Jak rozumiem, w przyszłym roku wznowione zostaną zajęcia stacjonarne w naszym mieście. Będzie to w pewnym stopniu uzależnione od dostępności odpowiedniego miejsca do nauczania. Miejmy nadzieję, że stanie się to możliwe.

Tekst: Jacek Piechocki

Prawnik