14/11/2019

Polski Kongres Młodzieży w Kurytybie 2019

Aktualności

Przybyliśmy w niedzielę wieczorem, w poniedziałek o świcie, a kongres rozpoczął się w środę. Wierzyliśmy, że będzie zimno; Pierwsze dni miały wiosenną temperaturę. Dopiero w środę (początek kongresu) upał zmniejszył się. Przeszliśmy przez park Barigüi, rodzaj lasu w środku miasta, gdzie można podziwiać panoramę, pijąc partnera, piwo lub jeżdżąc na rowerze, oraz przez Historyczne Centrum, raczej kolonialną przestrzeń otwartą na turystykę.

W środę rano dotarliśmy do hotelu. Odświeżył się i w galerii rozmawiało tuzin formalnie ubranych ludzi. Zameldowaliśmy się i dostaliśmy zestawy kluczy do pokoju. Kiedy byliśmy odpowiedzialni za windy, w połowie drogi dwaj organizatorzy kongresów czekali na uczestników i wręczyli im materiały robocze, a także książki o polskiej historii, a także polskiej muzyce. Uzupełniliśmy formularz o nasze dane i zadaliśmy pytania jednej z kierowników, Karolinie Granickiej, która, jak się później dowiemy, była Litwinką. Tego popołudnia, w wieku 18 lat, spotkaliśmy wszystkich młodych ludzi, organizatorów, dziennikarzy i liderów różnych społeczności w jadalni hotelu, aby rozpocząć pierwszy posiłek. Około godz. 19.30 poszliśmy do teatru, w którym czekała na nas Polska Grupa Folklorystyczna Parany „Wisła”, aby przeprowadzić 58. Etniczny Festiwal Folklorystyczny Parany: polski taniec i muzyka w wykonaniu dzieci, młodzieży i dorosłych. Z zimnem wracamy do hotelu i szukamy pokoi, następnego dnia formalnie rozpoczął się kongres.

Po śniadaniu idziemy do sali konferencyjnej w piwnicy, aby wysłuchać prezentacji Wspólnota Polska. Głos zabrali członkowie agencji, w tym Prezydent Dariusz Bonisławski, zaśpiewano polski hymn. Należy zauważyć, że wiele przemówień i prezentacji było w języku słowiańskim, jednak przetłumaczono je na portugalski, a czasem także na hiszpański. Ponadto studenci Klubu Studenckiego Stowarzyszenia Polonijnego promującego Polskę dokonali prezentacji, wśród których była Donata Korvel, dziewczyna mieszkająca w Warszawie, z którą mogliśmy przeprowadzić wywiad. Po tym nastąpiła przerwa i po południu podjęliśmy działania. W następnej sali odbyła się przestrzeń konsultacyjna, w której można było podejść do władz Wspólnoty Polska i dotknąć niektórych punktów porządku obrad; W naszym przypadku chcieliśmy trochę zbadać kartę Polaka, dokument, który pozwala między innymi pracować i / lub studiować w Polsce. Tej nocy odbył się pokaz w polskim folklorze (przed hotelem), w którym grał zespół Borówek 27, złożony z czterech muzyków, trzech mężczyzn i kobiety, i gdzie odbywał się tradycyjny taniec trwający około dwóch godziny Następnego dnia, 9 rano, musieliśmy się przedstawić.

Punktualnie zaczęli ujawniać kolektywność Brazylii, a około 11 roku zaczęła się Argentyna. Początkowo to chłopcy z polskiego kolektywu Oberá, Misiones, zagrali krótki film ukazujący interakcje między osadnikami polskimi, którzy osiedlili się na ziemi misyjnej, a miejscowymi plemionami tego regionu. «Jejou» to nazwa krótkiego. Około dwunastej nastąpiła pauza i na razie zostaliśmy bez ujawnienia. Spotykamy się w centralnej sali hotelu i wychodzimy do restauracji z polskim jedzeniem na obrzeżach miasta. Około 15:30 poszliśmy do lasu „Juan Pablo II”; Władze wygłosiły przemówienie, a przedstawicielom krajów Ameryki Południowej dostarczono prezenty i dyplomy. Wróciliśmy do hotelu o 18.00 i wznowiono prezentacje. Wystawiliśmy obok kolektywu Córdoba. Chcieliśmy nagłośnić nasze Koło Kulturowe Polonés, które szczegółowo opisało problemy, z jakimi borykają się w swojej prowincji. Będziemy mieli nie więcej niż piętnaście minut, po czym nastąpią różne grupy. 19.30 kończymy, a o 20 stawiamy na grilla, miejsce, które zapewniło relaks po dniu pełnym zajęć.

W sobotę, ostatni dzień konferencji, nadszedł czas na warsztaty. Było gotowanie, taniec, muzyka i multimedia. Interesowały nas multimedia, kurs, który odbył się w Domu Kultury Polskiej, najstarszym polskim domu w Ameryce Łacińskiej. Zostało to podyktowane przez dziennikarkę TVP Polska Adriannę Borowicz, która dała nam próbkę filmowania niezwykłych faktów za pomocą telefonu komórkowego. Było to bardzo interesujące i zakończyło się realizacją dwóch osobistych filmów wideo (wywiad z kimś z kongresu i krótka prezentacja). Tego popołudnia był wolny, a wieczorem ceremonia zamknięcia odbyła się w salonie naprzeciwko hotelu. Spotykamy się, tańcząc i słuchając muzyki, a potem wszyscy robią swoje.

Wreszcie w niedzielę rano odbyła się msza, a w południe, (którzy nadal byli w hotelu) podziękowali personelowi kuchni za nabożeństwo z piosenką i oklaskami. Ogólnie rzecz biorąc, w ciągu tych pięciu dni starał się kłaść większy nacisk na rekonstrukcję polskiej historii za pomocą dokumentów, oprócz promocji języka polskiego u młodych ludzi i chęci rządu do przyjmowania potomków w kraju, który chce uczyć się i / lub pracować. Szacuje się, że w przyszłym roku kongres zostanie powtórzony, choć w tym przypadku będzie to w Argentynie. Okazja do zacieśnienia więzi między dwoma narodami i państwami Ameryki Południowej.

Tłumaczenie: Alejandro Galinski