Polska prasa
Aktualności
„Chociaż pierwsza polska organizacja powstała w 1890 r., pierwsza gazeta ukazała się dopiero w 1913 r., choć przywódcy społeczni w pełni zdawali sobie sprawę ze znaczenia gazetki w rozwoju działalności społecznej.
Echo Polski, bo tak nazywała się pierwsza gazeta ukazująca się co dziesięć dni, napisał Vicente Paczyński, były nauczyciel, który przyłączył się do ruchu rewolucyjnego 1905 roku na okupowanej przez Rosję prowincji polskiej, a jego niepowodzenie było przyczyną jego przybycie do niej i administrowane przez Boleslao Schreibera; i chociaż jego życie było raczej krótkie, rozpoczął działalność, która nie zniknie i będzie odnawiana w nowych próbach.
Po nim ukazują się Wiadomości z Polski, które ukazują się w czasie I wojny światowej, dostarczając społeczności długo wyczekiwanej wiadomości o problemie niezależności politycznej ojczyzny, która od pierwszych dni wojny wypełniała felietony. światowych gazet. Jej powstanie dało początek utworzeniu grupy sympatyków aliantów, powołaniu Komitetu Narodowego Polskiego, w części utworzonego we Francji przez Ignacio Paderewskiego i Romana Dmowskiego, zajmującego się działalnością konsularną, a także werbowaniem ochotników do armii, która powstała we Francji. Ten nowy biuletyn ukazywał się co dwa tygodnie, a jego redaktorami „ad honorem” byli dr Gustavo Jasiński i Estanislao Pyzik.
Dzięki stałemu głoszeniu w Buenos Aires odbywa się pierwszy zjazd obywateli polskich, przedstawicieli różnych środowisk. Przystąpienia otrzymały Misiones, Rosario, Córdoba, Bahía Blanca i Berisso. Ale tam, gdzie wydajność tygodnika jest ważniejsza, jest w polskich koloniach Misiones, gdzie księża z kongregacji Verbo Divino – w większości Niemcy, którzy mówią po polsku (ale słabo) – używali nawet świętego krzesła do propagandy germanofilskiej wśród jego parafianie.
Po wojnie Noticias zakończył swoją misję, dając początek kolejnym wydawnictwom. Jednym z nich była Wolna Polska, oficjalny organ organizacji powstałej z połączenia trzech istniejących stowarzyszeń, które przyjęły tę nazwę na cześć rodzącej się ojczyzny. Jej redaktorem był Estanislao Pyzik, sekretarz ww. podmiotu.
Inną gazetą jest Słowo Polskie, redagowane przez José Białostockiego, dżentelmena wielkiej kultury, byłego administratora polskich kolonii Misiones. Obie mają niewiele życia, ale dają początek nowemu stworzeniu, które pokonując wiele trudności finansowych, wychodzi przez pewien czas w formie gazety i do dziś służy interesom wspólnoty jako oficjalnym organem Związku Polaków Republiki Argentyńskiej, a który jest Głosem Polski, utworzonym w 1922 roku z inicjatywy ówczesnego ministra Polski w nim dr Ladislao Mazurkiewicza, niestrudzonego społecznika.
Redaktorzy „Ad honorem” tacy jak Ladislao Jakubowski, Teófilo Kalinowski, Ladislao Drozdowski, Estanislao Kowaleski, Estanislao Pyzik, León Wanatowicz oraz honorowi współpracownicy, tacy jak dr Radecki, Bernstein, Zach, Ladislao Plesniak, Estanislao S. Czyżewski, Estanislao S. Czyżewski , Wanda Nakoniecznikoff, Wanda Jezierska, dr Tadeo Kozłowski, dr Wysokiński, Olga Pasternak, Wala Fuksa, niestrudzony R.P. Walkowski; oraz redaktorzy Roman, Olejniczakowski, Taworski, Owsianowski, Leczycki, Golkowski, Zbigniew Żarnowski, a ostatnio Roman Dąbrowski i komitet redakcyjny.
W 1928 roku ukazał się nowy tygodnik założony przez Guillermo Janiczka, redagowany przez Juana Cyrankiewicza, który po kilku miesiącach sprzedał go Bolesławowi Laseckiemu i José Kondratowiczowi, właścicielom restauracji. Zabierają Włodzimierza Taworskiego, jednego z najlepszych redaktorów społeczności, który przez jakiś czas nią kieruje, by później zająć się Tomásem Wojnowskim. Można powiedzieć, że z krótką przerwą Wojnowski przez całe życie był redaktorem naczelnym tygodnika „Poczta Polska”, chociaż przez redakcję przeszli także Estanislao Owsianowski, Zbigniew Koliński, Mieczysław Wydrzyński, Ipochorski – Lenkiewicz i inni. Od kilku lat Correo Independiente ukazuje się jako gazeta codzienna, publikując w piątki rozszerzone wydanie, skierowane zwłaszcza do prowincji. Wydają też miesięcznik Argentyna, który przez pewien czas zarządza doktorem Pizarro Lastra y Paciorkowskim.
Polska Poczta Niezależna to kolejna z najdłużej żyjących gazet; Znika jednak w 1947 r. z powodu braku abonentów.
Tymczasem w międzyczasie pojawiają się i znikają tygodniki takie jak Posłaniec Polski, pisane przez Segismundo Białobrzeskiego i pracowników poselstwa; Przyjaciel Ludu, Trybuna Ludowa wg. Taworskiego i inne.
W Misiones rozpoczynają się dwa bi-seminaria. Adwokat o skrajnych skłonnościach duchownych, zjednoczony ze zborem Słowa Bożego, napisany nominalnie przez Juana Czajkowskiego; i bardziej umiarkowaną w tendencji El Colono, napisaną początkowo przez Nikodema, później Adána Dutkiewicza i wreszcie, aż do końca, przez Antonio Skupnia. Dwa biseminaria zniknęły niemal w tym samym czasie, w 1947 roku.
Tygodnikiem, który trwa dłużej, jest „Gazeta Polska”, założona w 1938 r., zniknęła w 1942 r. Bardzo dobrze redagowana przez Taworskiego, chociaż redaktorem odpowiedzialnym był były pracownik konsularny Gustavo Borowski, redagowana czytelnie, dobrze dystrybuowana, będąca tę pracę kieruje wspólnikami i wysoko wykwalifikowanym typografem Clemente Jankowski. Inżynier Estanislao Biernacki współpracował również przy jego kreśleniu.
Oprócz wymienionych, spośród kilku biuletynów Argentyńsko-Polskiej Izby Gospodarczej i innych wydań regionalnych towarzystw i organizacji, które znikają po wypełnieniu swojej misji, najdłużej przetrwał miesięcznik Dios y Patria, założony w 1938 roku przez R.P. Jacobo Michalika, a która do naszych czasów doszła pod kierunkiem RP Maciaszka, a obecnie RP doktora Luciano Łuszczki y Smoleń, przełożonego polskiego klasztoru franciszkanów. Występuje z tytułem Organu Polskiego Koła Katolickiego.
Wraz z nadejściem imigracji po II wojnie wznowiono próby tworzenia nowych organów reklamowych i tak pojawiły się Listy z Europy i Polski, jeden z tych ogłoszeń, które „nie wiedziały, czego chcę, nie miały programu”, ale to zostało napisane przez „asów” dziennikarstwa, jak pewien Bau.
Byli bojownicy wypuszczają Nuestra causa, początkowo jako biuletyn dla swoich współpracowników, a później jako wydanie miesięczne, by później przekształcić go w tygodnik. Mimo dobrego pióra ówczesnej redaktorki Zahory, nie mógł załatać przeszłości wydania i zniknęła. Pojawiają się także wydania satyryczne. Niedawno poważna inicjatywa grupy ludzi, którzy odnowili ukazanie się tygodnika o nazwie Correo Independiente, biorąc nawet pod uwagę styl jego nagłówków, dała społeczności nowe ciało, którego pisanie powierzono Félixowi Zahora z Z którym znany egiptolog Siuta współpracował początkowo i aż do swojego wyjazdu do Ameryki Północnej. Swojego pióra na jego łamach próbują także Zdzisław Galaczyński, Wenceslao Kozłowski, Estanislao Kozłowski oraz poczytny i poważny pisarz, dr Mariano Seyda.
W polskich wydaniach znalazły się także próbki publikacji partyzanckich na służbie nowego porządku, choć we wszystkich przypadkach ukrywały zamiary propagandy dla reżimu, który zawładnął Polską, oddawał hołd patriotyzmowi argentyńskiemu, jego bohaterom, grając także intymne włókna polskiego emigranta w odległej ojczyźnie nigdy nie podejmowały i nie komentowały wydarzeń, które miały miejsce w 1939 r., kiedy „koledzy”, nazistowscy brunatni i bolszewicki czerwoni, połączyli się, by rozdzielić naród polski, atakując go bez przyczyna ; nigdy nie potępili masowych deportacji obywateli polskich do obozów pracy przymusowej w Rosji; Potępili rekrutację ochotników, uzasadniając rozczłonkowanie Polski i okupację polskich prowincji, które nigdy w historii nie należały do Rosji.
Nie mieli więc sympatii wśród pracowitej i patriotycznej Polonii, a czas trwania tych publikacji był zawsze bardzo krótki.
Niektóre z tych arkuszy były dotowane przez argentyńską partię komunistyczną, np. Wolną Polskę; Nowa Polska, wyreżyserowana i napisana przez Estanislao Kowalewskiego, prawdziwy polityczny łobuz; Wyzwolona Polska, która połączyła swój los z Pueblo, napisanym przez Popiela Schmita, z Martínem Radujem, José Ratnerem, Eduviges del Prado i innymi redaktorami.
Obecnie regularnie pojawiające się w Buenos Aires: tygodniki, Voice of Poland i Independent Mail; miesięczniki, Dios y Patria, Młody Las; biuletyn harcerzy, aw niektórych przypadkach biuletyny okolicznościowe wydawane przez stowarzyszenia i organizacje działające na terenie Republiki Argentyny”.
Źródło: „Polacy w Republice Argentyńskiej i Ameryce Południowej. Od roku 1812”,
Stanisław P. Pyzik
Transkrypcja: Honorio Szelagowski
Dyrektor Prasowy CiPol