Nieznana historia Poskiej Wnuczki Napoleona, która spoczywa w Buenos Aires
Aktualności
Dnia 9 maja 1847 roku przybył do portu Buenos Aires Hrabia Aleksander Walewski, syn Napoleona i Hrabiny Marii Walewskiej – Polki, jako reprezentant rządu francuskiego. Miał się spotkać z Brygadierem Manuel de Rosas.
Glownym celem tego spotkania bylo przeprowadzenia negocjacji w sprawie francuskiej blokady portu argentyńskiego.
Dostojnemu gościowi towarzyszyła małżonka Maria Ana Ricci, która byla w bardzo zaawansowanej ciazy.
Brygadier Rosas zatroszczył się jak należało o to by goście czuli się wygodnie i oddał im do dyspozycji specjalnie przygotowane dla nich mieszkanie znajdujące się na ulicy La Piedad 177 – dziś ulica Bartolomé Mitre (w samym centrum Buenos Aires)
Dnia 26 maja baronowa wydała na świat córeczkę która otrzymała imię Isabel Walewska. Dziecko urodziło się jednak z pewnymi problemami zdrowia. Pare dni później odbył się chrzest, a rodzicami chrzestnymi zostali: José Le Predour, admirał francuskiej floty i jego żona Chavannes.
Brygadier Rosas zatroszczył się także o zdrowie matki i dziecka wysyłając swojego osobistego lekarza Dra Leppera. Pomimo tej opieki Isabel zmarła i została pochowana na miejskim cmentarzu Recolecta, dnia 2 lipca 1847 roku.
Dwa dni później 4 lipca po nieudanej misji dyplomatycznej Hrabia Waleski w towarzystwie żony i członków delegacji wyjechał do Montevideo, Urugway.
W roku 1881, kiedy Marcelo T. de Alvear (późniejszy prezydent Argentyny) sprawował urząd burmistrza miasta Buenos Aires, cmentarz Recolecta został zreformowany, w wyniku czego znikł grób małej Isabeli.
Historyk Osvaldo Ituarte, znakomity znawca historii tego cmentarza, wraz z wieloma osobami pracującymi na cmentarzu, twierdzą, że zwłoki dziecka spoczywają w grobie Marii Józefy Petrony de Todos los Santos Sánchez de Velazco y Trillo (bardziej znanej jako Mariquita Sánchez de Thompson).
Opinia ta wydaje się o tyle możliwa, jako że małżeństwo Walewskich zapoznało się z nią w Montevideo. Tu właśnie przebywała wówczas owa dama, która pomimo przyjaźni jaka łączyła ją z generałem Rosas, stanęła po stronie jego opozytorów.
Stróz cmentaza opowiada, że w niektórych cieplych nocach Buenos Aires słychaź płacz dziecka w pobliżu grobu.
Andrzej Chowańczak
Wiceprezes Związku Polaków w Argentynie