Marsz Śmierci z Czortkowa i gehenna więźniów
Wydarzenia Historyczne
Dziś przypada 80. rocznica zamordowania przez Sowietów około 800 więźniów Humania, których wcześniej zmuszono do 400-kilometrowego marszu śmierci z Czortkowa. Była to jedna z wielu zbrodni dokonanych przez Związek Radziecki m.in. Besarabii i wydalony stamtąd do Rosji po niemieckiej agresji na ZSRR.
Czortków (obecnie Czortków) to niewielkie miasto powiatowe położone na Podolu na terenie dzisiejszej Ukrainy. Po 17 września 1939 r. został zajęty przez wojska sowieckie. Niemal natychmiast NKWD zaczęło aresztować lokalną inteligencję, rodziny wojskowe, urzędników, osadników i zwykłych obywateli. W tym samym czasie w mieście zaczęły powstawać pierwsze tajne struktury.
Na początku stycznia 1940 r. zauważono, że część żołnierzy radzieckich stacjonujących w mieście wyjechała na front fiński. W takiej sytuacji ukrywający się Polacy postanowili przejąć miasto: koszary, więzienie, szpital, pocztę i stację kolejową. Stamtąd musieli wyjechać zdobytym pociągiem przez Zaleszczyki do Rumunii. Aby opóźnić pościg, planowali wysadzić most nad Seretą. 21 stycznia 1940 r., w rocznicę wybuchu powstania styczniowego, kilkadziesiąt osób zgromadziło się w chórze dominikańskim, aby przyłączyć się do powstania. W nocy zaatakowali koszary. Zaalarmowani strzałami Sowieci wyprowadzili swoje wojska na ulice Czortkowa. Po kilku godzinach większość uczestników powstania wpadła w ręce NKWD.
Jesienią 1940 r. skazano na śmierć i rozstrzelanie 24 powstańców, a 55 wywieziono do obozów pracy na dłuższy pobyt. Ocalali zostali zwolnieni po podpisaniu układu Sikorski-Majski w 1941 roku.
22 czerwca 1941 r. Niemcy zaatakowały ZSRR. W związku z szybkim postępem frontu sowieckie władze bezpieczeństwa postanowiły zlikwidować znajdujących się w ich rękach więźniów politycznych. Na terenach dawnych wschodnich granic Polski więziono około 50 000 osób. 24 czerwca 1941 r. Ławrientij Beria, ludowy komisarz spraw wewnętrznych ZSRR, wydał w urzędach okręgowych NKGB zarządzenie, w którym mówił o likwidacji wszystkich więźniów politycznych przetrzymywanych na zachodniej granicy ZSRR.
W Czortkowie część więźniów zabito na miejscu. Byli to głównie więźniowie polityczni i skazani na śmierć. Od 2 do 13 lipca 1941 r. okrutnie zamordowano ośmiu mnichów, którzy pełnili posługę duszpasterską w czortkowskim klasztorze.
Równie tragiczny był los więźniów ewakuowanych z Chortkowa: około 350 osób wysłano do Gorkiego w magazynach. W czasie podróży więźniowie nie otrzymywali wody, a racje żywnościowe były minimalne. Sytuacja nie uległa poprawie ze względu na stan wagonów: były brudne i zaplombowane na „podróż”. Warunki były mordercze: palący upał, wycieńczenie organizmu i nienasycone pragnienie były przyczyną śmierci co najmniej 63 osób.
Kolejna grupa, około 800 więźniów, została ewakuowana w ostatniej chwili przed wkroczeniem Niemców. Musieli pokonać pieszo 400-kilometrowy odcinek, podczas tej zbrodniczej podróży rozstrzelano 123 zatrzymanych. Prowadzona w ten sposób kolumna więźniów dotarła 20 lutego do Humania, gdzie podjęto decyzję o ich wymordowaniu.
Źródło: Instytut Pamięci Narodowej
https://amigodepolonia.blogspot.com/2021/07/la-marcha-de-la-muerte-desde-czortkow-y.html